Najnowsze wpisy, strona 3


wrz 23 2002 N.B.K.
Komentarze: 1

Czy jest gdzies blisko ktos, kto tak jak ja nie potrafi... nie chce... nie przechodzi mu przez usta slowo: NIE ? Chcialbym sobie z taka osoba porozmawiac i dowiedziec sie jak jej sie z tym zyje. Czy tez laduje sie przez to w najwieksze gowna, przez ktore nie chce jej sie brnac? Albo z osoba, ktora tak jak ja ma niewypazony jezyk i nie potrafi przemilczec pewnych kwestii, wtedy, kiedy wlasnie milczenie, tlamszenie w sobie pewnych mysli, jest najodpowiedniejsza rzecza. Hmm... Pewnie, ze sa takie osoby. Ale one zamiast uzalac sie nad soba staraj sie cos z tym zrobic. Czasem odpowiedza wprost: NIE, czasem zamilkna zanim powiedza cos nie na miejscu. Ale ja do nich nie naleze. Przyzwyczailem sie do wykorzystywania przez innych, przyzwyczailem sie do tego ze czasem moje slowa potrafia ladnie namieszac. I wlasciwie... chociaz nie. Pewnie, ze chcialbym to zmienic ale wydaje mi sie, ze jestem beznadziejnym przypadkiem. Juz taki jestem, taka mam nature, a z natura nie bede prowadzil bojow bo sa one z gory ustawione. Nie ma sensu. Po co to wszystko uzewnetrzniam? Bo znowu kogos zycie zatrzesie sie w posadach, bedzie sie chwialo z lewa na prawo, w tym samym czasie kolejne moze sie zawali. Moze... W koncu co mnie to obchodzi. Przeciez ja jestem samotnym, uczynnym, za duzo mowiacym skurwysynem. I tak... Jest w tym duzo racji, jestem NATURAL BORN KILLER ludzkich zyc i umyslow. Ale ja nie chcialem... Mnie taz to boli...

josh : :
wrz 20 2002 Eeeee...?
Komentarze: 2

Wiooo...

patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj patataj  patataj  patataj

Prrrryy!!!

EEEE... nic mi nie jest, to tylko piatek

>
josh : :
wrz 19 2002 Rozwazania...
Komentarze: 3

W glowie rozbija mi sie tekst jaki wlasnie uslyszalem od przechodzacego (w sensie zataczajacego sie) dziadunia. Popatrzyl sie na mnie. Strzepnalem popiol z peta i czekalem az cos powie. Dlugo nie musialem czekac. Odchrzaknal i rzekl: Sluchaj chlopcze. Sa dwa rodzaje choroby. Jedna to taka, w ktorej masz plecy ale nie masz glowy. Druga, w ktorej nie masz plecow ale masz glowe na karku... I co? Wiesz, z ktora latwiej bedzie Ci sie zylo?Odpowiedzialem mu wprost, ze chocbym mial plecy, glowe na miejscu to i tak daleko w tym kraju nie zajde. Prychnal cos i poszedl dalej. Nie mniej jednak, skubaniec zabil mi cwieka... nadal sie nad tym zastanawiam i nie mam zielonego pojecia, z ktora choroba byloby mi lepiej... Chociaz wolalbym byc zdrowy i zyc dalej tak jak teraz. Zyc jak szaraczek.

josh : :
wrz 19 2002 No i tak ma byc...
Komentarze: 2

No... teraz mi sie to bardziej podoba... Nie ma juz tych smiesznych kwadracikow i malobarwnych prostakacikow. Bardziej wole to.
Sprawa jest taka, ze nawet nie mam czasu na wpisanie czegos sensownego tutaj. Wiec bez zbednych ceregieli mowie jedno: Dozobaczenia :)

josh : :
wrz 18 2002 Hej Ho, Silver Naprzód !!!
Komentarze: 3

Ciekaw jestem bardzo czy ktos wie skad pochodzi tytul tej notki. Jesli ktos wie to zasluguje na moje uznanie i pochwale :).

Heh... to moj pierwszy Blog, zastanawiam sie wlasnie czy jet sens grzebac sie w tym... Zobaczymy... Na razie i tak jest zamrozony bo zabieram sie wlasnie za oprawe wizualna tegoz Bloga... Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Heh...

josh : :